Strona:Henryk Sienkiewicz - Światła i kwiaty.djvu/127

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cię lekceważyli, będą cię naumyślnie umniejszali, żeby się przez to sami mogli więksi wydać. Jeśli kto kazał sobie u tego samego krawca surdut zrobić, to przy pierwszej sposobności ruszy ramionami i powie: »Śniatyński? Wielka rzecz! ubiera się u Pacukiewicza, tak jak i ja!« Oto, jak u nas jest.

Ziemia ciągnie, i ciągnie z taką siłą, że każdy, przyszedłszy do pewnych lat, do pewnej zamożności, nie może się oprzeć chęci posiadania choćby kawałka ziemi.

Tłum zwykle bywa bezlitosny.

Paryż posiada jedną wyższość nad wszystkiemi innemi ogniskami życia. Oto nie znam żadnego miasta w świecie, gdzieby pierwiastki wiedzy, sztuki, wszelkiego rodzaju idee ogólnoludzkie krążyły tak w powietrzu i wsiąkały