Strona:Henryk Sienkiewicz-Potop (1888) t.4.djvu/093

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Jam nie Ba-bi-nicz, jam Kmi-cic! — szepnął rycerz.

To rzekłszy, zwisł jak martwy na rękach żołnierzy.