Strona:Henryk Sienkiewicz-Bez dogmatu (1906) t.3.djvu/144

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mam mu wiary, pozostanę zawsze uczciwą» — a resztę zdać na wolę Bożą.


11 Sierpnia.

Przyszło mi do głowy, że ja nie miałem prawa wymagać i oczekiwać od niej, by mi poświęciła wszystko. To nie prawda, że dla miłości wszystko się poświęca. Gdybym ja, naprzykład, miał jakie zajście z Kromickim i gdyby ona, w imię naszej miłości, kazała mi klęknąć przed nim i na kolanach prosić go o przebaczenie, tobym tego nie uczynił. Jestto niedorzeczne i fantastyczne przypuszczenie, a jednak, na samą myśl o tem, krew napływa mi do głowy. Nie, Anielko, ty masz słuszność, że są rzeczy, których dla miłości nie można i nie wolno poświęcać.


12 Sierpnia.

Byliśmy dziś rano na Windischgraetzhoehe. Piechotą idzie się tam trzy kwadranse, więc wystarałem się dla Anielki o konia, którego prowadziłem za uzdę. Idąc, opierałem jedną rękę na karku końskim, przyczem dotykałem jej sukni. Przy wsiadaniu, ona przez chwilę wsparła się na mnie i natychmiast ozwał się we mnie