Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/627

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 623 —

go już z 30,000 marek, ale to mucha. Będzie nam jeszcze tańcował. Sam dyabeł go tu. przyniósł do Ameryki.... Siedzi teraz w Kansas City.... pojedziemy do niego.
— A Morski?
— Nie bój się.... ten nam „trublu” robić nie może. Czy myślisz, że jeśli go przypadkiem nie zadusimy, będzie na nas się skarżył do policyi i sądu?
You bet, że nie....
— A więc widzisz.... Zresztą dość już tej gadaniny. Jazda, Szymek, do roboty.
W otworze tajemniczego telefonu nastąpiła cisza chwilowa, potem odezwał się znów głos zachrypły, tym razem po angielsku:
Are you ready Mr. Laing?
I zaczęło się dyktowanie listu.
Widocznie nie przedstawiało ono wielkiego interesu dla operatora tajemniczego telefonu, bo otwór rurki gumowej od ucha odjął — i pocisnął jakąś sprężynkę....
W tej chwili szmery w rurce ucichły; widocznie telefon został zamknięty.
Za to major Grffith położył ostrożnie na specyalnej podstawie swoje tajemnicze źwierciadełko i nacisnął nową sprężynę. Niewielka skrzyneczka, umieszczona po za zwierciadełkiem, otworzyła się — i wypadło z niej na podstawkę kilkanaście jak gdyby miniaturowych