Strona:Henryk Bereza - Sztuka czytania.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

oceniać. „...Pierwszą wersję »Wyspy ocalenia« — informuje autor — napisałem w 1950 roku. W rok później ogłosiłem ją z niewielkimi i nieistotnymi skrótami w odcinku radiowym, wkrótce potem otrzymałem za nią nagrodę im. Tadeusza Borowskiego przyznaną przez Komisję Młodzieżową Związku Literatów Polskich“. W dalszym ciągu komentarza autor podaje, że powieść ukazuje się w całkowicie nowym opracowaniu stylistycznym. Szanujący się krytyk zauważyłby z pewnością, że w „Wyspie ocalenia“ występuje dzisiejszy styl narracyjny Odojewskiego i nabrałby tym samym przekonania, że „Wyspa ocalenia“ powstała mniej więcej w tym samym czasie co zbiór opowiadań „Zmierzch świata“ (1962). Wtedy wyniknąć musiałyby zasadnicze nieporozumienia. W „Wyspie ocalenia“ występują te same postaci, niemal te same zdarzenia i okoliczności zdarzeń co w opowiadaniach „Zmierzchu świata“. Ktoś nie najbardziej bystry posądziłby Odojewskiego, że z trudnych opowiadań opracował mniej trudną powieść i wystąpił w roli popularyzatora swojej własnej twórczości. „Wyspa ocalenia“ może być uznana za popularyzację „Zmierzchu świata“, ale tylko na pozór. W gruncie rzeczy mimo wszystkie zbieżności są to książki całkowicie odrębne i bez wyjaśnień autora ich zbieżność stanowiłaby niepotrzebną zagadkę krytyczną. Tymczasem nie zbieżności, lecz różnice tych dwóch książek są naprawdę interesujące.
Nowe opracowanie stylistyczne sprawiło, że „Wyspa ocalenia“ jest powieścią bezbłędną w sensie roboty pisarskiej. Niezatarło jednak (i dobrze, że nie zatarło) śladów jej młodzieńczości. W tym samym świecie i w tej samej sferze własnych doświadczeń zewnętrznych widział co innego autor „Wyspy ocalenia“, a co innego zobaczył autor „Zmierzchu świa-