Strona:Helena Rzepecka - Poznań.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

już wiemy napewno, że kościołek ten wymurować kazał biskup Andrzej z Bnina, a wykończył w 150 lat potem biskup Kościelecki; był on otoczony cmentarzem i murem, gdzie gromadziło się rycerstwo, zanim pospolite ruszenie na pogan wyjeżdżało, polecając się opiece N. M. Panny, a na znak widomy czci i wytrwania w wierze, miecze i szable ocierało o kamień u podwalin kościołka; ślady tego »ostrzenia« widać wyraźnie: w kilku miejscach kamień głęboko wyżłobiony. Inna jeszcze pamiątka łączy nas z tym kościołkiem. Przed pół wiekiem, kiedy to wielka niedola zawisła nad nami, tutaj gromadzono się wieczorem na nabożeństwa osobliwe i śpiewanie hymnu boleści i błagania, który od owej pory zrósł się z naszą duszą.
Tuż obok Marjackiego kościołka wznosi się w tym samym stylu gotyckim dom ciekawy, Psałterją nazwany, gdyż w nim mieszkali ci duchowni, których obowiązkiem głównym było odśpiewywanie psalmów z psałterza.
Poza dachami kanonji, czyli domów dla kanoników, widnieje stary gmach czworoboczny; zwracamy się ku niemu, podziwiając grubość murów, jakoby warownej fortecy; to świadek dobrych czasów, bo staruszek ten za lat młodych był ogniskiem światła dla młodzieży, a wzniósł go własnym kosztem biskup Jan Lubrański, który wprawdzie nie ma pomnika w katedrze, ale za to sam go sobie tym właśnie czynem postawienia szkoły zbubował. W tej szkole wyższej młodzież nabierała oświaty, wyszło z niej wielu mężów znakomitych, naprzód pod kierunkiem Poznańczyka mie-