Strona:Helena Mniszek - Dziedzictwo.djvu/207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Czytałem:
„Tego kto znajdzie ten dokument, gdy mnie już na świecie nie będzie, obowiązuję ostatnią wolą moją i czynię odpowiedzialnym za jej spełnienie, by oddał go we właściwe ręce.... W jakie, dowie się z tekstu mojej spowiedzi “.
Ciekawość moja wzrosła. Położyłem się na otomanie i przysunąwszy bliżej stolik z lampą, zacząłem tę niezwykłą lekturę. Gabrjel grał „Gebet und Tempeltanz“ — Griega, z drażniącą brawurą, z dziką zaciętością. Jego psychologja, to także ciekawy temat. Gdybyż on wiedział jaki dokument posiadam!....

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .




10 lipca.

Nowa, zdumiewająca koincydencja zdarzeń, nowy niejako pewnik, że wiodło mnie do Krąża jakieś przeznaczenie.
„Z rąk Boga oczekuję w wieczności kary i miłosierdzia“.
Miłosierdzia już tylko możesz oczekiwać, nieszczęsny pokutniku.
„Moją spowiedź“ przeczytałem wówczas jednym tchem. Dramat Hieronima i babki Gundzi blednie wobec spisanych tu dziejów. Włączać je w całości do mego pamiętnika byłoby za długo. Podaję autentycznie tylko te