Strona:Hamlet krolewicz dunski.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   28   —
OLDENHOLM.

Czas nagli, idź, twoi służący oczekuią cię.

LAERTES.

Byway zdrowa Ofelio, pomniy na przeſtrogi moie.

OFELIA.

Są one zamknięte w pamięci moiéy, od którey klucz z sobą weźmiesz.

LAERTES.

Byway zdrowa, (odchodzi)

SCENA III.
OFELIA. OLDENHOLM.
OLDENHOLM.

Cóż ón to do ciebie mówił?

OFELIA.

Nieco, co się Królewica Hamleta tyczyło.

OLDENHOLM.

Dobrze, że mi napomniałaś! powiedziano mi, że ón z tobą od niejakiego czaſu, doſyć częſto ſam na ſam rozmawiał, i żeś go niewzbronnym przyſtępem, iako też i chętném przyjęciem udarowała. Jeżeli rzecz ta w ſamey iſtocie w tym zoſtaie ſkładzie, iak iuż pewne mam donieſienie, tedy muſzę ci powiedzieć, że podobne kroki nie ſą przyzwoite dla córki moiey, i dwoią ſię z iey honorem. Powiedz że mi, co ſię między wami święci? niech czyſtą prawdę uſlyſzę.

OFE-