Strona:H. Poincaré-Nauka i Hypoteza.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lecz że najlepiej dla nas będzie, gdy będziemy działali tak, jak gdyby to było prawdziwe«. Rachunek prawdopodobieństwa, a więc też i nauka miałyby jedynie wartość praktyczną.
Na nieszczęście trudność nie zostaje w ten sposób pokonana: przypuśćmy, że pewien gracz chce zaryzykować stawkę i prosi nas o radę. Jeśli mu jej udzielimy, oprzemy się na rachunku prawdopodobieństwa, lecz nie zaręczymy mu za powodzenie. Mamy tu to, co nazwałbym prawdopodobieństwem subjektywnym. W tym wypadku możnaby się zadowolić powyżej naszkicowanym wytłumaczeniem. Przypuśćmy wszakże, iż ktoś obserwuje grę, notuje wszystkie kolejne wypadki, a gra trwa długo; gdy zrobi on bilans swoich notatek, stwierdzi, że rozkład tych wypadków odbył się zgodnie z prawami rachunku prawdopodobieństwa. Będziemy tu mieli to, co nazwałbym prawdopodobieństwem objektywnym, i to właśnie zjawisko wymagałoby wytłumaczenia.
Istnieją liczne towarzystwa asekuracyjne, stosujące prawidła rachunku prawdopodobieństwa, i rozdają swoim akcyonaryuszom dywidendy, których objektywnej rzeczywistości nikt nie będzie podawał w wątpliwość. Dla wytłumaczenia ich nie wystarczy odwołać się do faktu naszej nieświadomości połączonej z koniecznością działania.
Tak więc zupełny sceptycyzm nie może się tu ostać; powinniśmy żywić pewną nieufność, ale nie wolno nam potępiać w czambuł; narzuca się potrzeba bardziej szczegółowego rostrząsania.

I. — Klasyfikacya zagadnień o prawdopodobieństwach. — Przy klasyfikowaniu zagadnień dotyczących prawdopodobieństw, można rozpatrywać je z kilku różnych punktów widzenia, a przedewszystkim z punktu widzenia ogólności. Powiedziałem wyżej, że prawdopodobieństwo jest to stosunek liczby wypadków sprzyjających do liczby wypadków możliwych. To, co w braku le-