Strona:Gustaw Geffroy - Więzień.djvu/441

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
CCVI.

W tym czasie, 28 marca, został Blanqui wybrany członkiem Komuny paryskiej w dzielnicy XVIII i XX, to jest w Belleville i Menilmontant, wraz z Tridonem, Eudesem, Vaillantem i Rancem, to jest tymi, którzy mniej lub bardziej uczestniczyli w jego polityce, a wreszcie wyszli z tych wyborów inni, dalsi, ledwie że znani Blanquiemu, ale zgrupowani pod nazwą blanquistów, Rigault, Duval, Ranvier, Ferré, Protot, Vallès, Grousset, Cournet i Mortier. Dalej: Flourens, Vermorel, Delescluze i Pyat, reprezentanci Międzynarodówki: Varlin, Theisz, Malon, Beslay i Lefrançais, wreszcie z innych grup Meline, Brelay, Tirard, Lefevre i Robinet, zaś w wyborach ściślejszych, dnia 16 kwietnia: Longuet, Rogeard i Trinquet.
Grousset i Mortier na pierwszem zaraz posiedzeniu, Rigault na drugiem domagali się, by Blanquiemu oddać honorowe przewodnictwo. Sprzeciwił się temu Delescluze, którego dawna nienawiść nie ustała i Cournet, zresztą zażądali, by coś pożyteczniejszego, coś realniejszego uczyniono dla więźnia.
Myśl ocalenia Blanquiego powziął Tridon i wezwał dnia 27 marca do Paryża Flotta. Gdy Fiotte przybył, dnia 6 kwietnia kilkunastu członków Komuny zaproponowało mu, by ruszył na poszukiwanie więźnia, ale objaśnił Tridon, że Granger już pojechał i że może lepiej rządowi wersalskiemu zaproponować wymianę Blanquiego za kilku zakładników trzymanych w la Roquette. W myśl tego, dnia 9 kwietnia Raoul Rigault z racyi swej dziwacznej godności, delegata exprefektury Paryża ułatwił Flottowi widzenie się z arcybiskupem Paryża, Darboyem. Obaj interlokutorzy porozumieli się cudownie i arcybiskup zgodził się napisać do Thiersa z propozycyą, by