Strona:Gustaw Geffroy - Więzień.djvu/287

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
CXXXI.

Blanqui zastał tu, w roku 1861 towarzystwo bardzo mieszane. Byli tu politycy, literaci, dziennikarze, wydawcy, robotnicy. Tegoż roku spotkał się ze swym przyjacielem Emilem Villeneuve, skazanym za obrazę duchowieństwa, Vacherotem, autorem „Demokracyi“ i poetą, Catullem Mendès, odsiadującym karę za przestępstwo prasowe przeciw moralności publicznej. W roku 1862 przybywa gromada kowali, powroźników, perukarzy, ślusarzy itp., wraz z Juliuszem Miot, znanym od dawna opozycyonistą i przywódcą ludu, a wszyscy ukarani za należenie do tajnych stowarzyszeń. Tegoż roku zjawiają się w murach Św. Pelagii: Taule, Tridon, Germain i Casse, skazani za obrazę religii i zgorszenie publiczne, jakich się dopuścili w czasopiśmie „Travail“, Scheurer-Kestner, za machinacye i spiski w ministerstwie spraw wewnętrznych, Alfred Sirven, za obrazę religii, przez państwo uznanej, wreszcie za różne przewinienia podobne dziennikarze i redaktorzy: Scherer z „Temps“, Vermorel z „Jeune France“, Eugeniusz Pelletan z „Courier du Dimanche“, Laurent-Pichat z „Phare de la Loire“. Zarzucono im głównie „budzenie nienawiści różnych klas społeczeństwa do siebie wzajem“. Później, po wyjściu Blanquiego, w roku 1863 i 1864 przybyli jeszcze: Charles Longuet za przestępstwo prasowe popełnione w piśmie „les Ecoles de France“ i za rozliczne inne przewiny i Gustaw Naquet, Poupart-Davyl, Xavier de Ricard, Castagnary i inni.

CXXXII.

Blanqui zajmował zrazu w Św. Pelagii celę na trzeciem piętrze pawilonu wschodniego, zwanego pawi-