Strona:Gustaw Daniłowski - Dwa głosy.djvu/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
180
GUSTAW DANIŁOWSKI

własne siły i zdolności. Kiedy zaś wpadł na pomysł napisania metody, która, jego zdaniem, miała, jeśli nie wyrugować, to przynajmniej stanąć na równym poziomie z słynnym Margot’em, ambicya jego dosięgła niemal chorobliwych rozmiarów.
Jabot, jako materyalista z natury, utożsamiał sławę z rozgłosem, a wielkość zasługi mierzył bezpośrednim pożytkiem; jakkolwiek więc praca jego posuwała się opornie i powoli, w przekonaniu, iż tworzy wiekopomne dzieło, niejako na rachunek przyszłych laurów i sukcesów, przejął się własną wyższością do tego stopnia, że stał się patetycznym, z czasem nawet istotnie podniosłym w mowie, pompatycznym