Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Marynarze holenderscy uwięzieni zostali w zatoce, którą Barents nazwał Hawrem lodowym, i tu zmuszeni byli spędzić całą zimę wśród wielkich mrozów, nędzy, smutku i kłopotów, poczytując się jeszcze za szczęśliwych, że mogli uzbierać nieco drzewa. Pomimo zimna, niedostatku, zabrali się do roboty i zbudowali dom, do którego przenieśli wszystkie zapasy żywności. Gerrit de Veer nadmienia, że jego towarzysze nigdy nie tracili dobrego humoru; znosili los z rezygnacyą, zachowując karność i odwagę. Współziomkowie ich powinni być dumni z postępowania tych dzielnych marynarzy. W wystawionym domu urządzili komin, przez dach przeprowadzony, ustawili łóżka wzdłuż ścian i przenieśli tu zegar.
Przez całą zimę słyszeć się dawał tylko głuchy łoskot pękających lodów i posępny świst uraganów; niedostatek był wielki. Barents pokrzepiał odwagę swych współtowarzyszy, lecz wkrótce uległ ciężkiej chorobie. Z brzaskiem dnia 24-go stycznia utracił całkiem siły, a 14-go czerwca 1597 r., gdy rozwinięto żagle, przeniesiono z drewnianego domu na okręt dowódcę, gdyż tak był osłabiony, że nie mógł postąpić kroku. Barents umarł 19-go czerwca, znalazł grób wśród tej lodowatej natury, która była areną jego działalności.
Drewniany domek Barents’a pozostawał samotny na pobrzeżu zatoki lodowej w ciągu dwustu siedmdziesięciu ośmiu lat. Siódmego września 1871 roku, żeglarz norweski Elling Carlsen wykrył go szczęśliwie. Domek był jeszcze w stanie dobrym. Łóżka, zegar, halabardy, muszkiety, naczynia stołowe, znajdowały się w nim ustawione w tymże porządku, w jakim je Gerrit de Veer opisał. Pojąć łatwo, że nie bez wzruszenia dowódca norweski wchodził do tego opuszczonego pomieszkania, do którego prawie od trzech stuleci nie wstąpiła żadna ludzka istota. Relikwie domku drewnianego były ze czcią zebrane przez Jonge’a, uczonego Holendra, który, podając opis wszystkich przedmiotów wyprawy Barents’a (Haga, 1872 r.), zbogacił archeologię nowym cennym nabytkiem.
Na początku XVII wieku marynarz angielski, Henryk Hudson, na małym okręcie wypłynął na pełne morze, kierując