Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/286

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Możnaby zarzucić Condorcet’owi, o czem nawet Arago z pewnem uzasadnieniem wspomina, że zaniedbywał zastosowywać użytecznie swe odkrycia naukowe. Poprzestawał on na przedstawieniu pięknych formuł algebraicznych lub analitycznych, nie zadając sobie trudu uczynić je przystępnemi dla ogółu. Zdaje się, jakby nie chciał ułatwić innym »drogi, po jakiej sam dalej kroczyć nie miał odwagi«.
Ta wada Condorcet’a pozbawiła go tryumfu, jaki mógł odnieść, gdy proszono go w ważnej sprawie, aby, porzucając analizę czystą, przeszedł do matematyki stosowanej. Oznaczenie drogi komet należało zawsze od czasów Newton’a i postępu astronomii oraz geometryi wyższej do najtrudniejszych zagadnień.
»Bez wątpienia — powiada Arago — teoretycznie trzy obserwacye są aż nadto wystarczające do oznaczenia drogi kometarnej, która, jak nam się zdaje, jest paraboliczna; lecz elementy tej drogi są tak obliczone w równaniach, że zdaje się arcy-trudnem otrzymać je bez pomocy rachunku przerażającej długości. Zagadnienie, uważane z tego punktu, nie było rozwiązane nawet przez Newton’a, Fontaine’a, Euler’a i t. p., chociaż zajmowali się niem gorliwie«.
Akademia berlińska w kwestyi tej wyznaczyła konkurs; aż do tej epoki astronomowie obywali się bez rachunku wyższej geometryi w oznaczaniu dróg planet, poprzestając, jak i ich poprzednicy, na metodach graficznych, w których figurowały parabole tekturowe rozmaitych parametrów. Oceniając potrzebę dokładniejszych obliczeń, Akademia berlińska wyznaczyła nagrodę za proces bezpośredni, to jest czysto matematyczny. Nagroda, mająca być przyznaną w 1774 roku, odroczona została do 1778 roku. Condorcet podzielał z Tempelhof’em zaszczyt rozwiązania, którego mógł sam dostąpić, według zdania Lagrange’a, gdyby zastosował swą metodę do jakiejkolwiek komety. Condorcet doskonale rozumiał, że odstępował od programu, lecz, jak sam się przyznawał, miał niepokonany wstręt do rachunków, wymagających wytężonej uwagi. W matematyce był artystą, nie praktykiem.