Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/274

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

powodzenia wojsk francuskich. Chcemy tu mówić o telegrafie powietrznym pomysłu nieszczęśliwego Klaudyusza Chappe’a.
Klaudyusz Chappe, synowiec księdza Chappe Auteroche, urodził się w Brûlon, w departamencie Sarthe. Będąc najmłodszym z licznej rodziny, poświęcił się stanowi duchownemu i otrzymał beneficyum w Bagnolet, w pobliżu Provins; posiadając znaczne dochody, czynił zadość swym upodobaniom w poszukiwaniach fizycznych.
Klaudyusz Chappe odebrał wykształcenie w seminaryum w blizkości Angers; bracia jego, których bardzo kochał i żałował gorzko, że od nich musiał być oddzielony, pozostawali na pensyi w odległości pół mili francuskiej od seminaryum. Dla rozerwania się wśród nudów rozłączenia wymyślił dowcipny sposób korespondowania z braćmi. Była to linia drewniana, obracająca się na czopie i utrzymująca w obu końcach linijki ruchome, zapomocą których przesyłał znaki, odpowiadające literom i słowom.
Ta zabawka dziecięca doprowadziła go później do telegrafu powietrznego, który wynalazł w czasie wojen Rzeczypospolitej i chciał oddać na użytek armii francuskiej.
Klaudyusz Chappe przybył do Paryża w 1792 roku. Po wielu trudnościach i zawodach otrzymał pozwolenie na urządzenie telegrafu w małym lewym pawilonie rogatki de l’Étoile. Dwaj jego bracia pomagali mu w doświadczeniach, które dały jak najpomyślniejsze rezultaty.
Wynalazca, doznawszy przedtem wielu trudności, mniemał, że jest wreszcie u pożądanego kresu swych usiłowań, że usługi, jakie przyniesie wynalazek, uwieńczą jego dzieło. Próżne złudzenie!
Podczas nocy kilku zazdrosnych czy niegodziwców, jednem słowem, kilku złych ludzi, zawsze gotowych do niszczenia nowych pomysłów, wkradło się do pawilonu i uniosło przyrząd telegraficzny.
Tajemnicze zniknięcie telegrafu zniechęciło Chappe’a i jego braci. Prawdopodobnie wyrzekliby się raz na zawsze tego przedsięwzięcia, gdyby nie wypadek, który ich ożywił promie-