Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sam się wyraża, nie znał »sztuki tajenia się, « wyjechał więc, przyjmując z radością propozycyę współpracownictwa uczynioną mu przez astronoma cesarza Rudolfa Tycho-Braché’go, zamieszkałego w Pradze.
Tu jednak nowe czekały go zawody. Obiecywano mu piękne honorarya, tymczasem zmuszony był wyżebrywać floren po florenie z należności mu przypadającej.
Po śmierci Tycho-Braché’go Kepler mianowany został astronomem cesarza Rudolfa, z pensyą 1.500 florenów. »Płaca jest świetna, pisał do jednego z przyjaciół, lecz kasa pusta, tracę czas na żebraninie u drzwi skarbnika koronnego.« Kepler, przywiedziony do nędzy, dla utrzymania życia zmuszony był układać kalendarzyki i horoskopy.
Wkrótce jednak mógł swobodnie porządkować papiery, pozostałe po Tycho-Braché’m, co pozwoliło mu zabrać się do ważnych badań; od tej też chwili datuje się jego sława naukowa. Oddał się cały studyom nad planetą Marsem i po dziewięcioletniej pracy, bez spoczynku, z tak wielkiem natężeniem umysłu, że niekiedy »znużenie, jak sam powiada, doprowadzało go do szaleństwa, « zdołał oznaczyć jak najdokładniej ruchy Marsa na podstawie dwóch praw wielkiej doniosłości. Prawa te, zastosowane do innych planet, doprowadziły Newtona do odkrycia siły przyciągania powszechnego, i unieśmiertelniły na zawsze Keplera. Stanowią one niezachwianą podstawę astronomii nowożytnej.
Po śmierci cesarza Rudolfa następca jego Maciej, mniej życzliwy nauce, nie dbał całkiem o obserwatoryum w Pradze, gdzie Kepler pracował. Ten opuścił naówczas posadę, nie zapewniającą nawet chleba jego rodzinie i przyjął obowiązki profesora w Linz. Tu nowe spotkały go nieszczęścia. Żona jego, dotknięta najpierw epilepsyą, następnie pomieszaniem zmysłów, wkrótce umarła, a prócz tego Kepler stracił troje dzieci. Nie dość na tem, dowiedział się niebawem, że matka jego, siedmdziesięcioletnia staruszka, oskarżona o czary, wtrącona została do więzienia. Zażądano od biednej kobiety zdania rachunku ze wszystkich klęsk publicznych; powiadano, że