Strona:Gabryela Zapolska-Skiz.djvu/057

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
AKT DRUGI.
Scena przedstawia ten sam pokój, bilard na środku — pokój uprzątnięty. Ze swego pokoju wychodzi Tolo, poziewa, przegląda się w lustrze, potem siada na fotelu i zapala papierosa. — Ze drzwi pokoju sypialnego wypada Muszka i rzuca mu się na szyję. On przerażony — odczepia jej ręce i odskakuje.
SCENA I.
tolo — muszka.
tolo.

A to co takiego?

muszka.

Stęskniłam się! Stęskniłam się!

tolo

Ależ... ktoś może zobaczyć.

muszka, w ekstazie.

Niech widzą! niech podziwiają! niech uwielbiają razem ze mną

tolo, oszołomiony.

Muszko!