Strona:Gabrjela Zapolska-I Sfinks przemówi.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

afisze, nawet etykietki czekoladek mają jakieś zapędy wyższej inspiracji. Gdyby choć owa kurtyna była po prostu czysto klasyczna. Ale i to nie…
A więc — cóż?
Nic — nie udała się i teraz musi już pozostać taką przez pół wieku!
Przez pół wieku… to długo!