Przejdź do zawartości

Strona:Gabriela Zapolska - Fin-de-siecleistka.djvu/588

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wali „błotem“, „bagnem zmysłów“ — zmuszeni byli cierpieć podwójnie. Cierpieć fizycznie i cierpieć moralnie, widząc się pokonanymi przez „błoto“ i „bagno zmysłowe“.
Samana, chory na żołądek, z dziurawemi butami, w które nabierał się śnieg i woda, nie był zdolny do wejścia w nieskończone królestwo ducha...
Marzył teraz o ciepłych okładach, kroplach opium i silnych a dobrze umocowanych zelówkach.