Przejdź do zawartości

Strona:Gabriela Zapolska - Akwarelle.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

obiecuje Rok Nowy zawieść ją na ten poblizki cmentarz, gdzie niebacznie zgubił spokój wieczny. Da jéj żółtą, świeżą mogiłę, a cmentarna brzoza szumem swym do snu ją ukołysze...
Będzie jéj tam ciepło, cicho, spokojnie; wszak prawda, piękni panowie?...