Strona:Franz Brendel - Zarys historii muzyki.djvu/6

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
6

(jako redaktor gazety muzykalnej lipskiej, którą objął od śmierci Roberta Schumana,) była jednym z głównych czynników tej nielicznej niedawno jeszcze plejady, potężnej przez długi czas walki tylko ścisłą solidarnością i żelazną konsekwencyą, która przeprowadziła taką rewoluoyę w umysłach muzykalnych co do pojęć, środków i celów bliższego połączenia muzyki z poezyą, — wyjścia z abstrakcyi w życie, i co do rozszerzenia jej rozmiarów twórczych, których granica nie ma granic jak duch ludzki, który ją wytwarza — jednym z trzech promieni potężnych: prawdy, dobra i piękności.
Oby to dziełko wpłynęło na obznajmienie nas z dziejami jednej z najszlachetniejszych władz i potęg duchowych prawdziwie boskiego daru Stwórcy, który w cząstce dał nam siebie: przekazując ziemi muzykę, tę władzę, która wypowiada to, czego już słowo nie wypowie, w gwałtownem uczuciu oniemiałe, a śpiewać poczynające, zapełniające tyle próżni życia, jako prawo ładu wszechświata, które Platon już mienił sfer harmonią, a Szyller w natchnieniu wyrzekł zaiste: „Co nam się dziś pięknością widzi, jutro nam się prawdą objawi.” Pragnęlibyśmy tutaj odeprzeć pewien sąd doraźny, który przesądem jednostronnym i subtelnym, a przesądem wandalskich skutków dla inteligencyi narodu przekonanie na-