się daje. Objawia się to głównie w niknieniu tonów kościelnych, które zastąpiono systemem dubeltowych tonów (System zweier Tongeschlechter). Wpływ włoski zaraza muzykę kościelną wszczepieniem w nią pierwiastków światowych, które z ludowych melodyi na chorały przekształcone, nic wspólnego mieć nie mogły z duchem kościelnego niemieckiego śpiewu. Zarazem, na miejsce dawnego majestatu i oddania całości, nastaje kierunek naciskania na dobitność pewnych wyrazów, deklamacyą i oznaczenie pewnego stanu duszy. Tak więc charakter tej epoki nosi cechę przejściową, która mniej z siebie znacząca, dąży do tych, którzy ją wypełnili, do Bacha i Händla. Znaczenie tej epoki staje się tem ważniejszem, że w niej wzmogły się środki sztuki, udoskonaliły wykonania, głównie co do gry na organach. — Włoskiemnu wpływowi przypisać należy, że uwydatnił wyraz kompozycyi przez stopniowanie tonów doskonałe, że się przyczynił do udoskonalenia gry, że oznaczył światła i cienie, siłę i słabnienie, a tak przez żywioły dotąd obce podniósł znaczenie wyrazu kompozycyi. Wreszcie nadmienić należy, że w siedemnastym wieku dramatyczne oratoryum się coraz więcej dźwigało, ku czemu wiek przeszły założył podwalinę przez przedstawianie męki Pańskiej, przyczem rozwinął się samodzielniej śpiew i udział organów. Drogę torował tu S. Szeidt, a Pachelbel[1] już jako poprzednik Sebastiana Bacha działał. Przed Szeidtem niemiecka gra na organach była w początku tylko towarzyszeniem biernem, echem śpiewu. Z Pachelbelem poczyna się kwitnienie
Strona:Franz Brendel - Zarys historii muzyki.djvu/55
Wygląd