Strona:Franciszek Krček - Pisanki w Galicyi III.pdf/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

roślinę „zanowit“ 117, wzgl. „zanowat’“ 19G i plewę hreczaną w 40, 57 86 i 183—4. Barwiki kupne, które muszą wchodzić w rachubę tam, gdzie zarzucono domowe, wyłącznie używane są w 66, 102, 105, 107 (z wyj. żółtego), 112, 127, 135—6, 139, 152, 156, 159, 168 (w Chlewczanach i Choronowie), 174, 184, 187, 189, 190 (w Łowczy), i 197, nadto przeważają tam, gdzie rozchodzi się o „barwy jaskrawe, — powtarzam wywody koresp. 36, — jak czerwoną, niebieską, czarną“. A więc trzaseczki z drzewa brazylijskiego „pernambuco“, zwane brazylją i podobnie, a barwiące z domieszką ałunu jużto na czerwono, jużteż na czarno, są w użyciu w następujących miejscowościach i noszą następujące nazwy: a) brazylja 21, 56, 69, 82, 89, 99, 104, 117, 135, 147, 167, 172, 174, 182; a) brezylja 16, 19—20, 22—3, 27, 37, 40, 46, 52, 54, 60, 63, 65, 68, 70, 75, 84, 88, 91—2, 96—7, 100—1, 108, 110—1, 122, 125, 130, 132—4, 136, 141—4; 152—6, 160 („kraska“), 162, 163 (w Chlewczanach i Choronowie), 169, 173—8, 181, 195 — 6: c) bredzylja 179, importowana z Chyrowa i Starego m iasta; d) brazelja 67; e) brezelja 71, 73, 180; f) bryzelja 50, 62, 151, 171, (dawniej też 25); g) bryzylja 170; h) bronzelja 58; i) bryzelina 5. Nadto zapewne z tą kraską identycznymi są „trzas(ecz)ki“, o których mowa w 11, 15, 36, 79, 87, 97, 114, 125, 162, 168 (i nieb.), 183, 186, 188[1] i „kraski“ czerwone i czarne, używane w 1, 3, 14, 18 (także fjolet.), 19, 20, 22—3, 32, 34 (i nieb ), 39, 41, 78, 85—6, 137 i 164. Zresztą „krasek“ i „farb“ nie wiem, co począć, bo ogólniki o barwikach, kupowanych u żydów (64, 199), w aptekach i drogieryach (115) itp. (12—13, 17, 21, 32, 38, 47, 49, 55, 59, 61, 69, 74—5, 77—8, 80, 83—4, 88, 90, 92, 94—6, 98—101, 104, 108, 116—8, 124, 126, 130, 138, 142, 147, 155, 157, 161, 163 w Karowie, 166, 185, 190 w Hucie st., 194—5) nie wyjaśniają sprawy, o ile nie towarzyszy im uwaga, że barwiki te zawierają ałun (2—3, 10, 16, 19—20, 36, 38, 40, 66, 68, 79, 97, 130, 152—3, 159, 176, 184—5, 195—7). Bywają bowiem też farby anilinowe w użyciu, które wyraźnie wspomina 28, 67, 103 1 153; anilinową barwą musi być także proszek zielony, barwiący na czerwono (39), oraz inne kupne barwiki zielone, o których mowa w 41 i 96. Garbnikiem, kupowanym w Bochni, posługują się w 8. Zresztą zachodzą: karmin (92), farbka do bielizny (96 „siwieć“, 126 do malowania „na marmurek“ przy pomocy białka, 149), ultramaryn (50), atrament (2, 104), koperwas (76), bibułki i papierki różnobarwne (16, 59, 63, 193), kawałki kolorowego sukna i szmat (2, 59, 61, 109, 190), oraz wiktuały, mianowicie kawa (50), cynamon (149) i szafran 2, 5, 16 i 18.

Idąc porządkiem pytań, pozostawiam sprawę barw pisankowych na koniec, a zajmę się podaniami o początku zwyczaju, nas obchodzącego. Podania te są bez wyjątku etjologicznymi, tzn, podają przyczyny, widocznie wymyślone później w celu uzasadnienia zwyczaju, którego przyczyny właściwe już nie są wiadomymi ludowi. Dowodzi tego ich pokost chrześciański, pod którym być może, kryje się coś starszego, ale już niedostrzegalnego. Wszystkie mianowicie łączą początek malowania pisanek z życiem

  1. Może tosamo znaczą „tesyna“ (158) i „tysyna“ (163), i kraska, zwana „zazulka“ (35).