Strona:Feliks Kon - Etapem na katorgę.pdf/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

jowej potrafili skupić pod szkarłatnym proporcem rewolucji setki robotników, — wzbudzaliśmy w rosyjskich rewolucjonistach ogromne zajęcie. Narodowolcy uznawali w nas bojowników o wolność polityczną, socjal-demokraci — tych, którzy działalność swą oparli na świadomych wystąpieniach masowych; ludowcy cenili w naszej działalności dążenia do uświadamiania szerokich mas włościańskich, aczkolwiek jedynym wyrazem tego dążenia było wydanie programowej odezwy „do włościan“ i rozpowszechnienie jej zresztą bez widocznych rezultatów w całym kraju. Najbardziej jednak lgnęli ku nam tak zwani „młodzi narodowolcy“, gorący zwolennicy „fabrycznego“ i „agrarnego“ teroru. „Proletarjat“ w owym czasie uznawał teror ekonomiczny, to też ta frakcja „Narodnej Woli“ szukała w nim oparcia...
Niemal że natychmiast po wyjściu władzy rozpoczęła się ożywiona dyskusja. Nagabywano nas ze wszystkich stron w jak najrozmaitszych kwestjach i już w tej pierwszej dyskusji z szerszym kołem rewolucjonistów rosyjskich rzucił się nam w oczy pewien, że tak powiem, daltonizm narodowościowy... Rosyjskich rewolucjonistów często oskarżają o szowinizm, o zachłanność państwową i t. d. Jest to oskarżenie z gruntu fałszywe. Ale jako synowie narodu, z którego nigdy żywcem skóry narodowej nie zdzierano, rewolucjoniści ci,