rowy i ziemne okopy, biwakowano po górach i lasach nieraz przy tęgiej zawiei śnieżnej, spadano nieraz nieprzyjacielowi na kark niespodziewanie a pułk. Zieliński jak zwykle dbał, by żołnierz nie nudził się, nie tracił dyscypliny, jednocześnie zaś by miał, czego mu potrzeba.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a4/Kampania_karpacka_II._Legionu_-_ilustracja_str.52.jpg/200px-Kampania_karpacka_II._Legionu_-_ilustracja_str.52.jpg)
ÖKÖRMEZÖ II.
Miała tutaj co robić także kawalerya II. Brygady. Zaczątek jej stanowiły, jak wiadomo, 2 plutony „Sokołów“ lwowskich pod Śniadowskim, w sierpniu 1914 roku z rozkazu Br. Piłsudskiego objął jej komendę porucznik — wówczas — Zbigniew Wąsowicz i rychło podniósł jej stan do 200 ludzi. Ledwo sformowana i umundurowana, ruszyła niby to na ćwiczenia, na Węgry, ale w istocie poszła w bój, bo Marmaros Siget zajęty był już wówczas przez Moskali. Oddział przeszedł przełęcz pantyrską bez drogi, bo drogę Legionów dopiero budowano i niebawem natknął się na bitwę pod Pasieczną. W bitwie pod Cucyłowem otrzymali kawalerzyści II. Brygady swój chrzest ogniowy wy-