Strona:F. Mirandola - Jak winszować.djvu/63

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Lecz nie ma innej za takie dary
    Ubogie dziecko ku odpłaceniu,
    Ani daniny, ani ofiary,
    Oprócz wdzięczności szczerej w życzeniu,

    Byś, długo żyjąc z nami tu jeszcze,
    Szczęśliwy pośród szczęśliwych dzieci,
    I po usłanej kwiatami ścieżce
    Doszedł krainy, gdzie sam Bóg świeci!


    *

    Czemu to dzisiaj tak radośnie w duszy?
    Czy to dlatego, że śnieg cudnie prószy,
    Śnieżek bieluteńki? A w nim iskier tyle,
    Słońce go rozpala, jak w tęczowym pyle?
    Więc czy cudna zima taką radość budzi?
    Ej, że dzisiaj chyba nie u wszystkich ludzi
    Jest równie wesoło, jak dziś u nas w domu?
    Trzeba to powiedzieć wszystkim pokryjomu,
    Że dzień to imienin Tatusia naszego
    I dlatego radość. Więc zdrowia czerstwego
    Dzisiaj z serca życzę, oby Bozia w niebie
    W stałej miał opiece, drogi Ojcze, Ciebie.


    *


    57