Strona:F. Mirandola - Jak winszować.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ojcze, sercem Cię miłuję,
Chciałbym być już starszym synem,
By za dobroć — jak pojmuję —
Odwdzięczyć się godnym czynem.
Lecz jam młody, za to szczerze
Rączki całuję kochane,
Serce składam Ci w ofierze,
Żadną plamą nieskalane.


*

Dzień imienia
Już przybywa.
Do życzenia
Dziatki wzywa,
One spieszą
I z słodyczą
Tem się cieszą,
Że Ci życzą...
Żyj wesoła
Latek dużo,
Smutki czoła
Niech nie chmurzą.
Twój wiek mile
Niech Ci spływa
W szczęścia chwile
Niech opływa,

51