Strona:F. Mirandola - Jak winszować.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kochana Mamo, Tato kochany!
W tym Nowym Roku syn przywiązany
Życzy Wam zdrowia, szczęścia bez zmiany.


*

Zniknął rok stary, już przepadł na wieki,
Jak wody kropla, co wpada do rzeki,
Jako liść zwiędły, którym wiatr wiruje,
Jak nić pajęcza, którą dziecię psuje.
A tuż poza nami widać grób głęboki,
W nim olbrzym w trumnę złożony spoczywa,
Czemuż żałosnej nikt pieśni nie śpiewa,
Ani obfite łez leje potoki?
Bo obok trumny tuż kolebka stoi...
W niej, jako dziecię, Nowy Rok się śmieje,
Obfity w wdzięki, urok i nadzieje,
W kwiateczki szczęścia skronie swoje stroi.
Na zwłokach jego suchych kwiatów zwoje —
To nasze zwiędłe nadzieje... niedole,
A na tych kwiatach, jak rosy kropelki,
Błyszczą łzy smutku i cierpień ból wielki!

Niech więc przepadnie rok stary na wieki,
Suche po zgonie zostawim powieki,
A na kołyskę zwróćmy nasze oczy
I narodzone powitajmy dziecię.

134