Strona:F. Mirandola - Jak winszować.djvu/121

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Wieluby Ci życzyć chciało
    W uroczystym dniu Imienia,
    Lecz to szczęście mnie spotkało,
    Że wygłaszam ich życzenia.
    Ty w nas budzisz cnoty liczne,
    W dziwną wiedziesz nas krainę.
    Opowiadasz rzeczy śliczne —
    W świat nauk wiedziesz dziecinę.
    Żyj tu długo! — wszyscy chcemy,
    To życzenie w nas się budzi,
    Byś w nas widział, gdy wzrośniemy,
    Pożytecznych, dzielnych ludzi.


    *


    Ujęci wielką Twoją gorliwością,
    Dziś z życzeniami przed Twe oczy stajem,
    Gdybyśmy dla Cię rozgrzani miłością —
    Mogli dać pojąć tak, jak ją poznajem!...
    Dla nas pracujesz tak, jak sam dla siebie,
    Chciałbyś w nas małych swego przelać ducha...
    Ileż jest uczuć tu w sercach dla Ciebie!...
    Bóg je ma tylko, co nas widzi, słucha.
    Podnosim oczy i myśl do nieba,
    Bóg dobry, my go prosim koniecznie,
    By Ci udzielił, czego Ci potrzeba,
    I tak, jak Ty nas — kochał Cię wiecznie.


    *


    115