Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

obecnie mapami, zrozumielibyśmy jakie zniszczenia poczyniono w jej potężnem ciele. Obecnie widzimy ją pociętą na odrębne kompleksy — w zachodniej części, na Pomorzu niemal całkowicie wytrzebioną, jak również i w granicach centralnych województw. Połacie ziemi ornej wdzierają się już głębokiemi „bielami“ w głąb puszczy, a i w ośrodku jej widnieją rozległe nieraz polany. Na zanik puszczy wpływały walka o pole i wykorzystanie zasobów drewna. Pierwotny osadnik-rolnik uważał puszczę za swego wroga, więc walczył z nią siekierą i ogniem, aby zdobyć sobie zagon, wypad na szeroki świat i stałą z nim przez życie wymaganą łączność.
W Archiwach Akt Dawnych w Wilnie znajduje się, jak podaje Hedeman, opis trzebienia puszczy przez osadników, pozostawiony przez M. Stryjkowskiego z w. XVI-go. Wyrąb cienkich drzew i wycięcie krzaków puszczańskich odbywały się koło św. Piotra i Pawła, a zwaliska okrywano słomą i pozostawiano do wiosny, poczem palono. Na takich „calinach“ udawały się wspaniałe zazwyczaj urodzaje. — „Mniemałbyś“, mówi Stryjkowski, „że tu się urodziła Cerera. Żyto wyrasta tak gęsto i zbite, że koń zaledwie przedrzeć się może, a z jednego ziarna trzydzieści niekiedy kłosów wybuja do takiej wysokości, że, jeżdżąc na koniu, nie zejrzysz z niego.“ Tępienie lasu postępowało szybko naprzód, ponieważ osadnicy,