Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/209

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ludności starego Mazowsza, co wytworzyło odrębność ich typu i charakteru, osobną gwarę i obyczaje. Do wieku bodaj XVII-go Kurpie, zamieszkujący puszczę Zieloną, żyją z tego, co im ich puszcza rodzona dać mogła: są łowcami i rybakami, z barci dobywają miód, a z ziemi buły bursztynu, na flis z tratwami się wybierają. Znacznie później dopiero zaczęły się wyłaniać z puszczy obszerniejsze szmaty ziemi ornej, a, gdy Moskale zburzyli przemysł bartny, a potem na dobitkę odebrali ludności broń palną, — nucąc smutną piosenkę:

Hej, bracia, łza łzę goni — hej serce z żalu pęka:
Już Kurpik nie ma broni — las pod zwierzem stęka!

zaczynają dopiero w w. XIX-ym ciąć lemieszem próchnicę i piachy puszczańskie. Bartnictwo znikło bez śladu i Kurpiki słabo już pamiętają o dawnej rzeczypospolitej bartnej i jej prawie, o swoich starostach miodowych, o gmerkach, któremi znaczyli swoje bory, ćwierćbory, barcie, mierzone kadzie i „rączki“ miodowe, „kamienie“ wosku lanego, wszelaki sprzęt i obierz stanową. Nikt na ziemi kurpiowskiej nie potrafi już „wydziać“ barci „na surowym korzeniu“, ale — wybrać dobry ul współczesny i rój w nim osadzić, to jeszcze