Strona:F. Antoni Ossendowski - Pod smaganiem samumu.djvu/127

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zele; w północnych częściach można spotkać w łożyskach rzek, gdzie rosną drzewa pistacjowe i zarośla oleandrów — fenneków (Canis Zerda) lub lisa, czyhającego na ptactwo.
Przetrząsnąłem wszystkie dostępne mi baseny wodne w nadziei wykrycia jeszcze jednego samotnika krokodyla, lecz — bez powodzenia.
Pomiędzy Biskrą a El-Kantara, w rejonie stepowym, wybiegły na mnie niespodziewanie trzy gazele (Gazella dorcas), z których jedną zdobyłem, strzeliwszy do niej z Winchesteru na odległość czterystu kroków. Bardzo piękne rogi samca zdobią teraz mój gabinet.
Sahara przedstawia jeszcze cały szereg zagadek i pod względem przyrodniczym i pod względem etnograficznym.
Przeróżne szczepy koczownicze dzielą się tu na dwie zasadnicze grupy, różniące się pomiędzy sobą językiem, ubraniem, uzbrojeniem, obyczajami, odcieniami kultu muzułmańskiego i nieraz wzajemną ku sobie nienawiścią.
Każda z tych grup posiada swoje koczowiska w różnych częściach Sahary. Dawni przybysze Arabowie z najbardziej potężnym szczepem Czaambas zajmują wschodnią część pustyni i stanowią główny kontyngens tubylczych wojsk francuskich, które podbiły całą algierską Saharę.
Wyznają oni najczęściej ortodoksalny Islam i posiłkują się językiem arabskim. Ich wrogami są zajmujący resztę pustyni Berberowie-Tuaregowie. Strój tych koczowników stanowią szerokie szaty czarnego lub granatowego koloru i zarówno kobiety, jak i mężczyźni noszą na twarzy „ltam“, pozostawiający odkryte tylko oczy. Ta zasłona ma chronić ich dusze od wtargnięcia w nie złych duchów obłędu, tych straszliwych mieszkańców pustyni. Nie jest jeszcze wyjaśnioną kwestja, skąd przybyli do Afryki dalecy przodkowie Tuaregów; faktem jest tylko, że był to wojowniczy