Strona:F. Antoni Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie.djvu/88

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zgiełkliwego ruchu jarmarcznego, bo jarmark, szczególnie w lecie, ani na chwilę niemal tu nie zanika. Powodem tego jest ukryte śród gór, przeciętych rzeczułką Morawą, uzdrowisko Rymanów, należąca do hr. Potockiego, z powszechnie znanym malowniczo położonym zakładem leczniczym. Trzy źródła — Tytus, Celestyna i Klaudia dostarczają gazowej słono-jodowo-bromowej wody, używanej do picia i kąpieli. Wille dla kuracjuszów stoją w cienistym, starym parku, gdzie też wzniesiono kościołek, ślicznie odcinający się od zielonego tła drzew liściastych.
Z Rymanowa Zdroju można zrobić sporo ciekawych wycieczek i nie tylko do miasteczka, do żydowskich sklepików i restauracji — „na pstrągi“, ale i do dalszych okolic. Warto pójść czy pojechać do Brzozowa, gdzie wznosi się piękny kościół barokowy z tronem biskupów przemyskich, gdyż ci książęta kościoła mieli tu swoją rezydencję letnią i stąd sięgali parokrotnie po wpływy na Słowacczyźnie, nie bacząc na zatargi z węgierskimi panami. W szerzeniu swych wpływów posługiwali się biskupi pobliską Stara Wsią, gdzie w swoim czasie jezuici do zbudowanego przez nich kościoła podobno z Łużyc sprowadzili trumnę z prochami Słowaka Jura, słynącego, jako błogosławiony i cudotwórca. Nie wiadomo gdzie obecnie znajduje się ta trumna, lecz Słowacy w dniu 8-go września niedawno jeszcze, przed zaostrzeniami granicznymi tłum-