Strona:F. Antoni Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY
WE WSCHODNICH USKOKACH BIESZCZADÓW

Kto pragnie ujrzeć prawdziwe Bieszczady, ten musi zboczyć z głównej linii kolejowej — Lwów-Ławoczne i południową odnogą ze Stryju ruszyć na Bolechów, Dolinę i Wygodę. Zielone tam rozparło się państwo lasów! Na glebie ze zwietrzałych piaskowców, łupków i wapieni starokrystalicznych, na niższych pasmach do wysokości 600 metrów wyrastają lasy mieszane o dużej rozmaitości gatunkowej, wyżej do 900 m z przewagą jodły i buku, ale już bez