Strona:F. Antoni Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie.djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nych to zielonych zworach dolin, ślizga się po prawie czarnych leśnych zboczach gór koło Skolego — gdzie nad nimi jak stróż wyrasta Paraszka, a w kierunku wsi Sianki okazały Halicz. W środkowym grzbiecie Bieszczadów, zaczynając od źródeł Osławy — jeden poza drugim wznoszą się: niewyraźnych i niebijących w oczy kształtów Szczop, Wysoki Groń, Rydoszowa i Czerenin, Stryb, Płasza, Paportna, Hrubki, Rawka, Czeremcha, Tarnica, Kinczyk, Drohobycki Kamień, Błyśce na Hrebieniu, Starostyna, Ruski Put, Zełemin i Jaworniki Wielkie, gdzie mają swe źródła Stryj i Opór, Czarna Ripa i Halinowce nad kolebką Mizuńki, w pobliżu wysokiej na 940 m przełęczy, która stanowi granicę pomiędzy Bieszczadami a Gorganami.
Północne uskoki głównego grzbietu są już znacznie niższe i ich szczyty rzadko wznoszą się ponad 1000 m. Są to na zachodniej połaci — Wołosań (1070 m), Hyrlata (1102 m), Wysokie Wierchy (1245 m), Szymoniec (1132 m); na wschodniej — Paraszka (1271 m) i Krzemieniec (1228 m). Najwyższym punktem północnej strony głównego grzbietu jest Magóra Mizuńska, sięgająca 1365 m. Grań Bieszczadów, zarysowana spokojnie i jak gdyby rozpłaszczona, łagodnymi zboczami zbiega na dno dolin; nawet najwyższe szczyty z małymi wyjątkami są niezmiernie słabo wypiętrzone, przedsta-