Strona:F. Antoni Ossendowski - Huculszczyzna.djvu/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szarych olch i jesionów, a na zboczach górskich, w dolnym reglu panują buki, jodły i świerki, wyżej — same świerki, a w paśmie jawornickiem — sosny w znacznych skupieniach. Ludne to miejsce i rozbudowane — owe Jaremcze, wspaniałe letnisko wypoczynkowe, rozrastające się szybko i pomyślnie, bo wszystko temu sprzyja: klimat, okolica, opieka rządu i przedsiębiorczość Hucułów. Jednak mimowoli westchnienie podnosi pierś, gdy przed oczami przepływa panorama tego malowniczego zakątka...


Gorgany zimą

Budynki, najczęściej brzydkie i tandetne, ani w treści, ani w formie swej nie mają nic wspólnego z charakterem pięknego krajobrazu, którego zeszpecenie ostateczne równałoby się zbrodni. Szosa, wykuta w skałach przełomu Prutu, przebiega wieś Jamną, koło której, w czeluści doliny