Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/389

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
321
EMEK JEZRAEL

Muszę przyznać, że zmroziło to moje pierwsze wrażenie w Gewah.
Rozumiałem, że cała ta komuna musiała być uważaną za eksperyment, lecz wprowadzenie dla doświadczenia szaleńczej praktyki bolszewizmu przykro podziałało na mnie.
Później dowiedziałem się, że Egzekutywa bacznie obserwuje komunistyczne „kwuce“ i nie ma szczególnej nadziei, że ten typ osad utrzyma się, tembardziej że ich członkowie i tu i tam zaczynają już mówić o niedoskonałości komunistycznej sprawiedliwości i żądają zrewidowania praw i obowiązków kolonistów, obarczonych dużemi rodzinami, a bezdzietnych, lub nieżonatych.
Nasza przewodniczka była apologetką czystej komunistycznej idei i broniła jej postulatów energicznie.
Gdy patrzyłem na płonące oczy i rozpromienioną twarz tej kobiety, stanęły przede mną postacie agitatorek Żydówek, przemawiających z zapałem i odwagą na wiecach w Petersburgu i Moskwie w r. 1917/18, — straciłem więc chęć do dalszej dysputy.
Myślałem nad tem, że, gdyby te komunistyczne „kwuce“ przetrwały i ustaliły się, Organizacja Sjonistyczna będzie miała nieoczekiwane trudności, które mogą wnieść poważne powikłania a nawet rozłam w samym sjonizmie. Obawiam się też, czy nie wpłyną tem łożyskiem ideje komunizmu rosyjskiego i czy nie nastąpi wtedy krwawy koniec całej sprawy, ponieważ ani tradycjonaliści arabscy, ani mandatarjusze nie dopuszczą do założenia nowego ośrodka komunizmu.
W dolinie Jezrael spotykałem ubogie, do kretowisk podobne wioski arabskie i Arabów, którzy nie zdradzali żadnych wrogich uczuć do Żydów. Koloniści nie posiłkują się pracą najemną, nie eksploatują tubylców-muzułmanów, więc powodów do nieprzyjaznych stosunków niema.
Tkwią one w innych środowiskach, w innych głowach i w innych sercach.
Przecież były już próby wyrugowania stąd Żydów, strasząc ich pogromami, lecz spaliły one na panewce. Ludność arabska nie poszła za głosem najbliższego otoczenia wielkiego muftiego jerozolimskiego, Emina-al-Huseina, i przewódców arabskich nacjonalistów ze stronnictwa „Watan“.