Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/353

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
289
CIENIE... CIENIE...

resy, a tłumy bezrobotnych błąkają się po mieście i godzinami tkwią przed oświetlonemi oknami licznych kabaretów: Chat noir, Paradise i t. d.
Zjawisko to niebywałe dla miasta, które szczyciło się nazwą „bramy Mekki“ i było czczone, jako trzecie miejsce święte w hierarchji grodów muzułmańskich!
Lecz taki już los tego miasta! Ciągle przechodziło ono z rąk do rąk i zmieniało ideały swoje.
Na kolumnach Karnaku spotykamy nazwę „Dimasku“, zdobytego przez faraona Tutmesa III.
A przed tem jeszcze długie i burzliwe pędził życie Damaszek!
Założył to miasto, podobno, Uz, prawnuk Noego; za czasów Abrahama było ono już znacznie zaludnione i bogate; przy Dawidzie znano tę stolicę niezależnego państwa, prawdopodobnie chetyckiego księstwa; przechodził on w ręce Asyryjczyków i królów babilońskich, a później Persów. Panowali nad Damaszkiem Aleksander Wielki, Rzymianie, kalif Omar, kalif Saladyn i t. d. aż wyrwany Turkom dostał się pod rządy Wysokiego Komisarza Francji, noszącego straszliwie długi tytuł, chociaż jest to nader sympatyczny, dobrotliwy jegomość i wcale tęgi literat.
Damaszek przyzwyczaił się już do naśladowania obcych obyczajów, za co nie lubił go surowy Mahomed, chociaż nazywał okolice miasta „czwartym rajem“, więc i teraz prawowierni muzułmanie uczęszczają chętnie i gromadnie do „Chat noir“, gdzie francuskie aktoreczki produkują się w nader otwartych strojach, co prawda, nietylko dlatego, że w Damaszku panują upały.
Pięknie ujęta w kamienne i drewniane łożysko rzeka Barada przecina miasto.
Obok dużych gmachów, częściowo pozostałych po administracji tureckiej, i kilkunastu, wzniesionych już przez Francuzów, naogół miasto składa się z małych, brudnych i ciasnych domów, w których mieści się do 200.000 mieszkańców: Arabów, Syryjczyków, Ormian, Greków, Żydów.
Bazary w parównaniu z bagdadskim nie są zbyt pociągające, chociaż widziałem tu piękne jedwabne, haftowane złotem tkaniny — ciężkie, okazałe; bardzo misternie inkrustowane