Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/350

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
288
GASNĄCE OGNIE

Mam pod tym względem niezawodny system. Przed podróżą studjuję odnośną literaturę i biorę z sobą na drogę najstarsze dzieło i najnowsze.
Pierwsze zwykle daje dużo materjału romantycznego i legendarnego, drugie — ścisłość najnowszych badań. Konieczną jest ta „ścisłość“ nawet dla pisarza, którego pożrą z flakami uczeni — specjaliści, jeżeli on o jeden dzień omyli się w dacie założenia miasta, i krytycy, gdy się o tem dowiedzą od uczonych — specjalistów.
— A to blagier — ten autor! — powiedzą. — Pisze, że Damaszek leży o 240 kilometrów od Palmiry, a tymczasem „sam“ profesor Mouton, znany specjalista, oblicza tę przestrzeń zaledwie na 238...!
To też w Damaszku miałem ze sobą starego Portera, „Five years in Damask“, z r. 1870; i najnowszego — P. Barnabé Meistermanna.
Niósł za mną te książki młody, inteligentny Arab, doskonale mówiący po francusku, a lubiący wstawiać zupełnie nie à propos — wyrazy angielskie.
Otóż najpierw ogólne wrażenie.
Jest to miasto wstrętnych handlarzy, oszustów i wyzyskiwaczy, którzy nabierają podróżnika nawet na wymianie pieniędzy i na znaczkach pocztowych. Sprzedali mi stare, nie mające już obiegu znaczki, a resztę wydali tureckiemi, nie przyjmowanemi nigdzie piastrami dziurkowanemi.
Interesowała mię bardzo broń damasceńska, w której się lubowałem niegdyś i posiadałem dość dobre zbiory. Nic nie znalazłem w sklepach, na bazarach i u antykwarów. Same falsyfikaty — bezczelne, ohydne, lapidarne.
Przewodnik uspokoił mnie, objaśniwszy, że sprawcą tego był Tamerlan, który w r. 1401 zburzył Damaszek, a słynnych rusznikarzy jego wywiózł do Azji Środkowej. Prawda! W Turkiestanie, a szczególnie po wsiach turkmeńskich spotykałem piękne klingi damasceńskie, a parę takich „białych kruków“ posiadam.
Tu, tak samo, jak w Bagdadzie, na każdym kroku giełdy, znacznie mniej ożywione, bo Syrji pod rządami Francji tranzakcje handlowe podupadły, sporo warsztatów przemysłowych zakończyło swój żywot, firmy zwinęły inte-