Strona:F. A. Ossendowski - Szanchaj - I.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

siąkniętych światowładczym instynktem „Drang nach Osten“. To też szlachta nadbałtycka trzymała się mocno, nie zrywała pomiędzy sobą więzi i protegowała swoich członków na wszystkich polach.
Młody lekarz — Oskar von Plen, syn skromnego ziemianina z okolic Libawy, po ukończeniu uniwersytetu w Dorpacie i praktyki w Berlinie, za poradą dalekiego, a możnego kuzyna — Roberta Ikskul von Hildebrandta, szambelana dworu cesarskiego, przybył do stolicy i rozpoczął praktykę. Krewniacy i znajomi zrobili mu potężną reklamę, jako asystentowi pewnej znakomitości berlińskiej, a ponieważ pozatem wszystkiem młody lekarz posiadał rzeczywiście nieprzeciętne zdolności i, co miało większe jeszcze znaczenie, umiejętność wyczuwania ludzi i wywierania psychicznego wpływu na pacjentów, — na horyzoncie petresburskim zajaśniała nowa gwiazda — doktór medycyny Oskar von Plen, nadworny lekarz wielkich książąt Leuchtenberskich i Meklemburg-Strelitz. Zasłynął, jako akuszer i neuropatolog, ale wzywano go często i w innych też wypadkach, aby uspokoił pacjenta i dodał mu energji do zwalczenia trawiącej go choroby. W najwyższych sferach towarzystwa petersburskiego żadne konsyljum nie mogło się odbyć bez udziału doktora Plena. Ubiegano się o niego, rozrywano na wszystkie strony. Nużyło to niewymownie młodego lekarza. Z natury skromny i skłonny do kontemplacji, czuł się źle, zmuszany do bezwładnych i bezplanowych czynności i bywania na zebraniach towarzyskich, gdzie go ciągle zapraszano. Wreszcie postanowił zerwać z tak nieodpowiednim dla siebie trybem życia. Narazie zamierzał wyjechać do Wiednia na