Strona:F. A. Ossendowski - Skarb Wysp Andamańskich.djvu/163

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

na szkunerze? Poco wraz z towarzyszami i bandą Kalabonów zaczaił się w dżungli? Co to wszystko ma znaczyć?
Statek zbliżał się tymczasem, a, gdy przepływał wpobliżu zasadzki, nagle z krzaków wyszedł Murray i zaczął sygnalizować rękami. Człowiek, stojący na mostku przy sterze, spostrzegł go. Urwał się natychmiast turkot motoru i szkuner począł zbliżać się do brzegu. Majtek z dziobu okrętu rzucał „log“, — przyrząd do pomiaru głębokości, w obawie zderzenia się z rafami. Wreszcie krzyknął coś i w tej samej chwili rozległ się jazgot łańcucha kotwicznego. Szkuner drgnął i stanął, lekko kołysząc się na falach. Zaczęto spuszczać łódź; wsiadło do niej czterech ludzi w białych ubraniach, a dwóch Hindusów — majtków, nagich do pasa, pochylając swe bronzowe ciała wiosłowało szybko ku brzegowi, na którym stał samotnie Murray, spokojnie paląc fajkę.
Lódź przybiła do brzegu, zgrzytnąwszy dziobem na żwirze, lecz, zaledwie siedzący w niej ludzie wyskoczyli na ziemię, Murray z towarzyszami i Kalaboni rzucili się na nich. Walka trwała krótko. Trzech uczestników wyprawy i Hindusów powalono na ziemię i związano, tylko niemłody już, ale barczysty