Strona:F. A. Ossendowski - Kruszenie kamienia.djvu/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



ROZDZIAŁ VI.

11 września 1914 roku Marszałek Joffre powiadomił rząd francuski krótkim telegramem:
— Bitwa nad Marną została zakończona bezsprzecznem zwycięstwem naszem.
„Zwycięstwo uwieńczyło planowe cofanie się francuskiej, angielskiej i belgijskiej armji. Osiągnięto je, zawdzięczając niezrównanym zaletom żołnierzy, niezwykłemu porywowi oficerów, a w szczególności zadziwiającemu darowi przewidywania naczelnego dowództwa, które w ciągu długotrwającej bitwy w niczem nie zmieniło całokształtu zasadniczego szematu operacji. Najważniejszym warunkiem powodzenia była zdolność dowódzców poszczególnych armij do inicjatywy, natchniona improwizacja na polu walki, a także niezmienna chęć niesienia wzajemnej przyjacielskiej pomocy, — w czem najjaskrawiej zajaśniał francuski charakter narodowy.“
Temi słowy zakończył Henryk Nesser swój feljeton, napisany 12-go września. Wysłał go przez znajomego oficera, odjeżdżającego samochodem do Paryża. Sam zmuszony był jeszcze pozostać na froncie, aby w zupełności zorjentować się w dalszych swoich planach.
Artykuły korespondenta „Hałasu Ulicy“ doczekały się szczerego uznania. Autor ich był wszędzie