Strona:Eugeniusz Janota - Salamandra plamista czyli krzeczek plamisty.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wiem znajomość nazwy jakiegobądź przedmiotu nie jest jeszcze znajomością jego, lub do pobieżnego i niedokładnego opisu, lecz gdy się rozciągną do życia zwierząt, ich przymiotów i obyczajów ażeby uczniowie nauczyli się szanować i cenić twory przyrody. Przy prawdziwie epidemiczném szerzeniu się błędnych pojęć drogą tradycyi, przy łatwości, z jaką się na téj drodze nabywają wiadomości, przy niewygodzie, jaką sprawia u nas niejednemu jeszcze czytanie czegobądź prócz gazety, nikt wprawdzie nie zadziwi się, gdy się spotka z wyobrażeniami Pliniusowemi, wszakże życzyć wypada z niejednéj przyczyny, ażeby z brakiem wiadomości przyrodniczych nie spotykano się tam, gdzie są najpotrzebniejsze. Inter agrorum nostrorum indefessam culturam datur non parva naturae oeconomia, rzekł Gabryel Rzączyński sto pięćdziesiąt lat temu. Co tu powtarzając, dodam i te jego słowa: Si quae perspexeris, adverteris, noveris singularia, rara, mira in regno nostro, exposcenti enixe gratiam mihi suppedita nutu, voce vel literis.

Dr. E. Janota.





Osobne odbicie z Kalendarza illustrowanego 1871 r.