Tab.2. Porównanie brytyjskich i polskich ilustracji w książkach dziecięcych
istotność: ns (nie istotny), *(0.01<P< 0.05), **(P<0.01).
Wielka Brytania | Polska | Istotność różnicy (Mann-Whitney U Test) | |
---|---|---|---|
Liczba książek | 89 | 89 | |
Liczba taksonów roślin | 216 | 113 | |
Liczba taksonów grzybów | 14 | 14 | |
Modalna liczba gat. roślin na książkę | 4 | 3 | |
Średnia liczba gat. roślin na książkę | 7,7 | 4,6 | ns |
Średnia liczba gat. grzybów na książkę | 0,28 | 0,55 | ns |
Biało kwitnące rośliny zielne | 11,0 % | 16,1 % | ns |
Żółto kwitnące rośliny zielne | 15,2 % | 9,0 % | ** |
Fioletowo i niebiesko kwitnące rośliny zielne | 15,3 % | 5,6 % | ** |
Dziko rosnące rośliny krajowe | 37,0% | 37,0% | ns |
Drzewa i krzewy | 28,8% | 41,2% | * |
Dyskusja
Gatunki, które pospolicie pojawiają się w ilustracjach w obu krajach mają pewne wspólne cechy: łatwo je przedstawić w formie uproszczonej (dąb – liść o falowanych brzegach, żołądź, brzoza – biała kora, żonkil – trąbkowe żółte kwiaty, muchomor – czerwony nakrapiany kapelusz, pałka wodna – pałki).
Brytyjskie ilustracje kładą, wydaje się, większy nacisk na rodzime gatunki kwiatów, a polskie – na drzewa (Tab. 2). Takie gatunki jak pierwiosnek, naparstnica i endymion są jednymi z najpiękniejszych i najpospolitszych dziko rosnących kwiatów. Inne gatunki specyficzne dla brytyjskich ilustracji to rośliny lasu lub jego skraju (dzika róża, bluszcz, jeżyna). Można powiedzieć, że książki brytyjskie szczególnie gloryfikują rodzimą florę lasów i żywopłotów. Jednakowoż stwierdzić można, że najnowsze ilustrowane bajki dziecięce (po roku 2000) zawierają mniej roślin leśnych, a więcej ogrodowych (np. tulipanów), a z dzikich jedynie te hodowane w ogrodach (żonkil, naparstnica i pierwiosnek) lub wodne, szczególnie łatwą do narysowania pałkę wodną.
Pewna część różnic we florze bajek obu krajów wynika z różnic we florze i obfitości gatunków. Wspomniane już naparstnica, pierwiosnek bezłodygowy i żonkil są gatunkami rodzimymi dla Wielkiej Brytanii i masowo spotykanymi w ogrodach, w Polsce są głównie w uprawie i to nie tak masowej – więc i nie widać ich na obrazkach. Na takie wytłumaczenie nie