stawiają żadnej wątpliwości, że księga Daniela była owocem owego wielkiego wzburzenia Żydów wskutek prześladowań Antyocha. Nie należy przeto umieszczać jej pomiędzy pismami starych proroków, ale na samem czele literatury apokaliptycznej jako wzór pierwotny dzieł w rodzaju poematów sybillińskich, księgi Henocha, Apokalipsy Jana, Wniebowzięcia Izajasza i czwartej księgi Ezdrasza.
Przy badaniu historyi początków chrześciaństwa za mało dotąd uwzględniano Talmud. Podzielam zdanie Geigera, że należytego wytłomaczenia stosunków, śród których się Jezus obracał, należy szukać w tej ciekawej kompilacyi, w której bardzo wiele cennych relacyi pomieszano z bezwartościową scholastyką. Ponieważ teologia chrześciańska rozwijała się równolegle z żydowską, przeto nie można dokładnie zrozumieć historyi pierwszej bez znajomości historyi drugiej. Zresztą Talmud wyjaśnia nam wiele rzeczowych szczegółów, znajdujących się w ewangieliach. Obszerne zbiory łacińskie Lighfooda, Schoettgena, Buxdorfa i Otho’a dostarczyły już nam w tym kierunku wiele pouczających wiadomości. Położyłem sobie za zadanie sprawdzić wszystkie podane cytaty z oryginałami. Dzięki pomocy uczonego talmudysty p. Neubauera mogłem iść nawet dalej i na najciemniejsze punkty moich poszukiwań rzucić nieco światła. Należy tu przedewszystkiem umieć dobrze odróżniać epoki, gdyż okres powstania Talmudu trwa mniej więcej od r. 200 i do 500. Staraliśmy się rzecz zbadać, o ile to było możliwe przy obecnym stanie tego rodzaju studyów, gruntownie. Zadziwi to prawdopodobnie ludzi, którzy przywykli cenić dzieło ze względu na epokę, w której ono powstało. Ale podobne skrupuły byłyby