Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/188

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na każdym pagórku jakąś świątynię, otoczoną świętym gajem; nie nęcił go też ani widok bogactw, ani wytwórczości i kunsztów[1]. Monoteizm odbiera wszelką możność zrozumienia religii pogańskich; Mahometanin, który przypadkiem zawita do kraju wielobóstwa, jest jak ślepy. W tej podróży Jezus na pewno nie wzbogacił swych wiadomości. Zawsze z radością wracał do ukochanych brzegów jeziora Genezaret. Tam skupiała się jego myśl; tam wierzono weń i kochano go.



  1. Ślady bogatej cywilizacyi pogańskiej są i dziś jeszcze widoczne w całem Beled-Beszarah a zwłaszcza na górach, tworzących przylądki Blank i Nakura.