Ta strona została przepisana.
Podniósł się i wycelował strzelbę, komenderując:
— Gotuj broń!… Cel!…
Marynarze przygotowali broń do strzału, mierząc w najgęstszą gromadę dzikusów.
— Ognia! — zagrzmiał kapitan.
Huknęło trzynaście strzałów, zlewając się w jeden grzmot potężny.