Przejdź do zawartości

Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
27

O! kwiaty, wonne kwiaty, ach! powiedźcież proszę
Jaką miłość ja w sercu dla mamusi noszę.
O! góry, wielkie góry, o! kwietne doliny,
Powiedźcie, ach! powiedźcie Mamusi jedynej
Że Ją kocham, pamiętać będę przez me życie,
O Niej, Która w dzieciństwie i w życia rozkwicie
Była moim aniołem, zawsze, wszędzie razem
Poświęcenia, miłości i cnoty obrazem.


28

Chciałbym ptaszkiem być,
Przy Tobie marzyć, śnić,
Odsuwać ból i żal
Ze smutnych życia fal,
U Twoich czuwać nóg
Aż nas zabierze Bóg.
U wiecznych niebios drzwi
Rzec: Matko, dzięki Ci!