Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
19

Miałem mówić dużo,
Lecz pamięć nie służy,
Gdyż jestem malutki
I jeszcze głupiutki,
A więc ucałuję,
Gdyż bardzo miłuję.


20

O, Mamusiu złota
Nie znaj czem kłopoty,
Miej pieniędzy dużo,
Niech Ci zdrowie służy.


21

Nie miej chmur czarnych, nie zna, czem zgryzoty,
Niech omijają Cię troski, kłopoty,
Cisza słoneczna niech Cię opromieniaj
Ciężkie zawody w ufność, wiarę zmienia.
Niech łza u oczu nigdy nie zawiśnie
Niech serca Twego ból żalu nie ściśnie
I miej pociechę z kochających dzieci,
Dla których przykład Twój, jak słonko świeci.