Strona:Eliza Orzeszkowa - Nowele i szkice.djvu/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 172 —

cia ogarnia świat ziemski, rzeczywisty, posiada wzrok przez to uczucie wyostrzony, widzi jasno i zupełnie, natura i człowiek nie mają dla niego tajemnic. Arcyszlifierzem dla narzędzi wzrokowych człowieka jest uczucie. Spostrzeganie, przez uczucie zaostrzone, obejmuje najniższą trawkę niemniej od niebosiężnego dębu, najcieńszą zmarszczkę czoła niemniej od orlej błyskawicy oka, przebija też zewnętrzną korę zjawisk i czarodziejstwem poetyckiego odgadywania wywołuje na powierzchnię rzeczy ich zawartość, ich miąsz, ich duszę, aby ukazywały nietylko to, jak wygląda zjawisko, lecz i to także, jakiem we wnętrzu swojem jest, jakie związki i rozdziały zachodzą pomiędzy niem a zjawiskami innemi, wytwarzając harmonje lub zgrzyty, pogody lub burze życia. Taki miłośnik świata rzeczywistego, taki jego spostrzegacz i odgadywacz, w momencie poetyckiego natchnienia doświadcza wizyj tego świata tak jasnych, wypukłych, rozległych i silnych, że za pióro chwyta, jak za dłuto, i wykuwa, rzeźbi, cyzeluje niem kształty natury i ludzi pełne w sobie, wyodrębnione, wyraźne, takie, o jakich mawiać zwykliśmy, że są jak żywe, że ich nieledwie dotknąć można, które też roztaczają przed nami wszystkie formy i barwy, wszystkie zgiełki, pieśni, płacze, śmiechy, początki i zgony życia. Z tego rodzaju natchnień poetyckich wypływa epika. Narzędziami epiki są: plastyka, czyli doskonała wypukłość i odrębność kształtów, jasność, która nic z tego, co poeta ukazać zamierzył, nie owija w mgły, nie zaopatruje w pytajniki, i płomienność, bo u poety, w którego psychice przeważa mad pierwiastkami